Jeśli Grzegorz Gilewski
nie pojedzie na mistrzostwa świata do RPA, to żadnego z polskich
arbitrów tam nie będzie i nie zmienią tego żadne szkolenia – uważa
Rafał Rostkowski, jeden z trzech polskich piłkarskich sędziów-
asystentów, którzy uczestniczyli w tygodniowym kursie FIFA dla
najlepszych w Europie w tej profesji. , – To był
tydzień ciężkiej pracy – powiedział Rafał Rostkowski, oprócz którego w
Las Palmas byli Maciej Wierzbowski i Krzysztof Myrmus. – Razem z grupą
ponad 40 europejskich sędziów-asystentów wzięliśmy udział w licznych
szkoleniach teoretycznych i praktycznych, uczestniczyliśmy w zajęciach
psychologicznych oraz przeszliśmy testy kondycyjne i pisemne z
przepisów gry w piłkę nożną”.,,,