Polskiej piłce grozi masowy odpływ sędziów. Jak się dowiedziało „ŻW”,
arbitrzy niższych klas nie otrzymają obiecanej podwyżki. Już teraz w
niektórych meczach brakuje na liniach asystentów.,Czytaj dalej,Podczas czwartkowego zebrania zarządu PZPN ma dojść m.in. do
głosowania nad uchwałą, którą zatwierdzono już w październiku 2008 roku
(jeszcze za kadencji Michała Listkiewicza). Chodzi o podwyżkę ryczałtów
dla sędziów niższych klas – od czwartej ligi w dół. Dla przykładu, do
tej pory sędzia główny otrzymywał w czwartej lidze 120 zł brutto (na
rękę – 102 zł), w okręgówce – 100 zł, a w klasie B – 55 zł. Podwyżka
miała wynosić od 20 do 67 procent.,Dodajmy, że w ramach ryczałtów
sędziowie muszą zadbać o swój sprzęt i własne szkolenie (inną sprawą
jest dojazd, za który sędziowie otrzymują osobne ryczałty – w
zależności od liczby pokonanych kilometrów). ,Uchwała miała
wejść w życie od początku rundy wiosennej, ale prawdopodobnie nie
wejdzie. Opłaty ponoszą kluby, które – jak się okazuje – niechętnie
patrzą na zwiększenie wynagrodzeń. Co gorsza, znalazły sojuszników
wśród członków zarządu PZPN. Wprawdzie nie wszystkich (za wprowadzeniem
podwyżek jest np. Kazimierz Greń), ale prawdopodobnie wystarczającej
większości.,– Rzeczywiście, istnieje obawa, że nowe stawki nie
wejdą w życie. Wiele klubów niższych klas mocno forsuje takie
rozwiązanie. Szkoda, bo w ten sposób same sobie szkodzą. Utrzymanie
dawnych stawek doprowadzi do obniżenia poziomu sędziowania, poza tym
godne uposażenie byłoby zabezpieczeniem przed korupcją – mówi „ŻW”
przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN Kazimierz Stępień. – Jesteśmy
przeciwni obcinaniu ryczałtów sędziowskich. Trzeba robić wszystko, żeby
zachęcić młodych ludzi do pracy z gwizdkiem, a nie odwrotnie – dodaje.,Brak
podwyżek będzie kolejnym ciosem dla środowiska sędziowskiego, którego
liczebność – również z powodu afery korupcyjnej i fatalnej opinii w
społeczeństwie – gwałtownie maleje. W ostatnim czasie z 11 tys.
arbitrów zostało w Polsce tylko 9 tys. A to nie koniec.,– Problem
jest bardzo poważny. Jeśli sędziowanie nie zacznie być zajęciem
konkurencyjnym dla innych profesji, wykształceni ludzie będą z niego
uciekać. Zresztą widzimy to już teraz. Poziom osób zgłaszających się na
kursy sędziowskie jest coraz niższy, czasami wręcz zatrważający.
Dochodzi do tego, że po gwizdek zaczynają sięgać, przepraszam za
wyrażenie, odpady społeczne. W tej chwili w wielu meczach klasy B
sędziuje tylko jedna osoba (tak jest np. na Mazowszu – przyp. red.).
Czasami po chorągiewki sięgają zwykli kibice – mówi nam jeden z
doświadczonych arbitrów.,Kolejna z osób ze środowiska sędziowskiego potwierdza pesymistyczne prognozy.,–
Sprawa sędziowania w niższych ligach zaczyna wyglądać dramatycznie. Jak
jeden arbiter, bez wsparcia asystentów, może dobrze prowadzić zawody?
Za chwilę dojdzie do tego, że zabraknie nawet głównych sędziów. Może
zabierzemy jeszcze bramki i piłkę? – kończy ironicznie.,Stawki arbitrów,Tyle mieli dostać sędziowie po podwyżce (kwoty brutto):,4. liga – 180 zł (główny), 150 zł (asystent). Do tej pory: odpowiednio – 120 zł, 90 zł,Okręgówka – 120 zł (główny), 90 zł (asystent). Do tej pory: 90 zł, 75 zł ,Klasa A – 100 zł (główny), 75 zł (asystent). Do tej pory: 75 zł, 55 zł,Klasa B – 75 zł (główny), 55 zł (asystent). Do tej pory: 55 zł, 40 zł.,

Leave a comment