, , , , , ,PO TURNIEJU W LIMANOWEJ PISAŁEM ŻE GORZEJ BYĆ NIE MOŻE … ,MYLIŁEM SIĘ …,MOŻE BYĆ JESZCZE GORZEJ O CZYM DOBITNIE ŚWIADCZY NASZ WYSTĘP W GORLICACH,RELACJA Z TURNIEJU  ,+ ,ZDJĘCIA,Galeria zdjęć,
,
,
,
,
,
,… w Limanowej graliśmy bowiem cztery mecze, z których wszystkie przegraliśmy. W Gorlicach zagraliśmy ich pięć. Skoro napisałem, że było jeszcze gorzej to znaczy, że wszystkie przegraliśmy. A zatem pięć meczy rozegranych w grupie, żadnego punktu oraz trzy strzelone i dziewięć straconych bramek to bilans naszej drużyny w rozegranym po raz XXI w historii halowym międzynarodowym turnieju sędziów piłki nożnej organizowanym przez Kolegium Sędziów w Gorlicach, który odbył się w dniu 14 lutego 2015 r w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Gorlicach.  ,Przez całą niedzielę zastanawiałem się co dobrego można napisać po tak słabym występie naszych sędziów i doszedłem do wniosku, że niestety niewiele. Był to po prostu jeden z najgorszych występów jakie przyszło mi oglądać jako kierownik drużyny. Jedynym dobrym prognostykiem jest zapewniona na kilka lat obsada bramki. Warunek jest jeden nasz kursant Mateusz Młynarczyk musi po pierwsze zdać egzamin sędziowski, a po drugie chcieć 🙂 Trzeba przyznać, że grał znakomicie, wielokrotnie ratował naszą drużynę przed utratą kolejnych bramek i przegraną w większym rozmiarze. W wielu sytuacjach bronił jak w transie, w wydawałoby się beznadziejnych sytuacjach. Obronił nawet karnego. No po prostu występ marzenie i szkoda tylko, że miał niewielkie wsparcie w kolegach z drużyny bo myślę, że mógłby włączyć się w rywalizację o koronę najlepszego bramkarza turnieju. ,Nie ma niestety, żadnego usprawiedliwienia dla takiej gry, bo pomimo tego, że turniej był bardzo mocno obsadzony to my w porównaniu z przeciwnikami wyglądaliśmy jak dzieci we mgle.,To co napisałem wyżej nie jest wyrzutem w stronę naszych chłopaków, którzy zostawili dużo zdrowia na parkiecie, którzy naprawdę chcieli i walczyli (dwa pierwsze mecze przegrywamy trochę nieszczęśliwie), cóż z tego jeżeli w takim zestawieniu zagrali po raz pierwszy i zupełnie nie rozumieli się na boisku. Brakowało właściwie wszystkiego dobrej organizacji gry w obronie, właściwego podejmowania decyzji o podłączeniu się do akcji by zrobić przewagę, a przede wszystkim z przodu brakowało armat. Nie da się wygrać meczu nie oddając na bramkę przeciwnika ani jednego celnego strzału!!!! Cóż tak jak napisałem, nikt ze sztabu szkoleniowego nie ma pretensji o zaangażowanie, o wolę walki bo chłopaki naprawdę gryźli parkiet walczyli jak lwy i na pewno czasami brakowało trochę szczęścia jak choćby w meczu z Bardejovem, ale prawda jest niestety bolesna, że zagraliśmy bardzo ale to bardzo słaby turniej. Koniec kropka. , ,W turnieju udział wzięły drużyny z KS Limanowa, KS Bochnia, KS Brzesko, KS Gorlice, KS Kraków, KS Bardejov, KS Nowy Sącz, KS Nowy Targ, KS Wieliczka,  KS Krosno oraz KS Dębica. Nasza drużyna trafiła do grupy z drużynami z Tarnowa, Krosna, Dębicy, Brzeska i Bardejova.,Na turniej powołania otrzymali: Mateusz Młynarczyk (Br oraz MVP naszej drużyny), Stanisław Mitoraj, Mateusz Paszuda, Maciej Fryźlewicz, Rafał Arendarczyk, Janusz Kalata oraz Bogusław Górnik (Kpt).  Kierownikiem drużyny był Marcin Tesarski, a władze naszego kolegium reprezentował Prezes Andrzej Nowobilski (gość honorowy turnieju).,Turniej rozpoczęliśmy od meczu z drużyną z Tarnowa. Wyszliśmy w składzie: Młynarczyk, Paszuda, Mitoraj, Fryźlewicz, Arendarczyk.,2′ – faul Paszudy i przeciwnicy oddają niecelny strzał z rzutu wolnego z 9 metrów,,3′ – w dogodnej sytuacji broni Młynarczyk,,4′ – strzał Arendarczyka po rozegraniu od Fryźlewicza (minimalnie obok bramki),,5′ – po raz drugi ratuje nas Młynarczyk,,6′ – Arendarczyk miał 100% sytuację ale nie trafia w piłkę,,7′ – popularny Alwaro (Marek Kowalik) daje prowadzenie drużynie z Tarnowa pokonując Młynarczyka płaskim strzałem po ziemi z rzutu wolnego po faulu Paszudy,,Mecz otwarcia przegrywamy z drużyną Tarnowa trochę nieszczęśliwie stosunkiem 0-1 i po raz kolejny zaczynamy przyzwyczajać się do myśli, że kolejny mecz z drużyną z Krosna zmuszeni będziemy grać o wszystko…,Na drugi mecz z drużyną z Krosna mając w głowie fakt, że mecz trzeba wygrać wyszliśmy mocno zmotywowani. Przed meczem uścisnęliśmy sobie mocno dłonie z kierownikiem przeciwników, który życzył mi żeby wygrał lepszy. Jak się później okazało nieznacznie bo jedną bramką wygrał zespół lepszy czyli nasz przeciwnik. W tym meczu nie oddaliśmy ani jednego celnego strzału na bramkę przeciwników, co pokazuje, że właściwie nie mieliśmy nic do powiedzenia (w całym meczu oddaliśmy zaledwie jeden strzał obok bramki).,2′ – kontra 3 na 1 dla naszej drużyny ale brakuje dokładności i nic z tego nie wychodzi,3′ – rzut karny dla gości ale skuteczną interwencją (zresztą nie pierwszą w tym meczu) popisuje się Młynarczyk,4′- znowu groźna sytuacja dla Krosna ale na posterunku Młynarczyk,,5′ – jedyny w tym meczu (niecelny) strzał Arendarczyka na bramkę przeciwników,,6′ – po stracie w środku boiska Fryźlewicza goście idą z kontrą 2 na 1 i tracimy bramkę,,7′ – minutę później ratuje nas słupek,,8′ – znowu Młynarczyk pokazuje swoje umiejętności,,9′ – znowu złe rozegranie kontry i przepada okazja do wyrównania stanu rywalizacji,,10′ – zła decyzja Arendarczyka, który zamiast przyłożyć z wolnego ile ma sił w nodze próbował szukać innego rozwiązania i dajemy szanse na kontrę dla Krosna (znowu ratuje nas Młynarczyk),,Mecz po raz drugi zakończył się stosunkiem 0-1, co patrząc na przebieg rywalizacji było chyba najmniejszym wymiarem kary.,Bardzo rozgoryczeni przed kolejnym spotkaniem z drużyną z Dębicy udaliśmy się całą ekipą na oficjalne rozpoczęcie turnieju. Po oficjalnym przywitaniu drużyn i zaproszonych gości Prezes Górnik wręczył solenizantowi Prezesowi Zbigniewowi Augustynowi okolicznościowy upominek, a Kierownik drużyny Marcin Tesarski został uhonorowany przez władze piłkarskie Nowego Sącza złotą odznaką OZPN, za co serdecznie dziękuję. ,Trzeci mecz turnieju rozpoczął się dla nas podobnie jak dwa poprzednie od przyjęcia ciosu,2′ – po złym rozegraniu w obronie tracimy piłkę a najlepszy strzelec turnieju strzałem z prawej strony otwiera wynik spotkania,,3′ – strzał Fryźlewicza blokowany przez obrońców,4′- próba Paszudy ale daleko od bramki,5-6′ – przeciwnicy kontrolują grę rozgrywając piłkę z tyłu a my biegamy i tracimy siły,7′ – 100 % sytuację do zdobycia bramki mają nasi przeciwnicy, którzy wychodzą z kontrą, ale szczęście jest po nasze stronie i ratuje nas Młynarczyk,,8′ – strzela Paszuda ale obok bramki,9′ – po stracie Mitoraja w obronie Dębica rozgrywa 2 na 1 i tracimy drugą bramkę,,Mecz przegrywamy wynikiem 0-2 i całkowicie zaprzepaszczamy szansę na wyjście z grupy. Mało tego morale w drużynie jest bliskie zera, co przekłada się na to, że brakuje już nadziei na to, że w dwóch pozostałych do rozegrania meczach możemy się jeszcze pokusić o jakieś punkty i zajęcie wyższego miejsca., ,Przedostatni mecz w grupie gramy z drużyną z Bardejova. Nie mamy już szans na awans z grupy, a więc teoretycznie powinniśmy zagrać na większym luzie i postarać się o jakąś zdobycz punktową. Nic z tych rzeczy. Mimo, że od piątej minuty prowadzimy po bramce Arendarczyka który skutecznie dobijał strzał Fryźlewicza obroniony przez bramkarza. W siódmej minucie mogliśmy dobić przeciwnika który grając w osłabieniu przeżywał ciężkie chwile ale tym razem nieskuteczny był Fryźlewicz którego strzał najpierw obronił brakarz, a dobitkę z linii bramkowej wybił obrońca. To co stało się później to już dramat. Po błędach w kryciu przeciwnik strzela bramkę kontaktową, a minutę przed końcem dajemy wyrwać sobie choćby remis i przegrywamy mecz 1-2.,Ostatni mecz z drużyną Brzeska miał być naszym pożegnaniem. Dodam, że pożegnaniem w dobrym stylu, a skończył się kolejną przegraną tym razem stosunkiem 2-3  i pożegnaniem ale indywidualnym. Z występami w drużynie młodych zawodników pożegnał się prezes Górnik ale swój ostatni mecz w drużynie młodych sędziów zakończył zdobyciem bramki. Drugą dołożył Fryźlewicz ale i tak nie daliśmy rady starym wyjadaczom z Brzeska. Za wszystkie lata spędzone z drużyną Prezesowi Górnikowi składam serdeczne podziękowania i od teraz liczę na dobre występy w drużynie Old Boysów. Szkoda, ale trzeba przyznać, że nie był to nasz dzień. Właściwie ten ostatni mecz był podsumowaniem naszej bezradności w konfrontacji z bardzo mocno kadrowo obsadzonymi przeciwnikami.,Turniej dla nas się zakończył na ostatnim dwunastym miejscu. Rozpoczęły sie mecze, które decydowały o kolejności na pudle. Ostatecznie w meczu o trzecie miejsce spotkały się drużyny Nowego Sącza i Bardejova z którego zwycięsko wyszli zawodnicy z Nowego Sącza. W wielkim finale spotkały się drużyny z Dębicy oraz Krakowa. W tym meczu pełnym dramaturgii zwycięstwo 1-0 wydarli zawodnicy z Dębicy i  to oni podnieśli w geście zwycięstwa piękne trofeum za zwycięstwo w XXI turnieju sędziów w Gorlicach.,Warto podkreślić, że turniej był perfekcyjnie przygotowany pod względem organizacyjnym. Gołym okiem dało się zauważyć, że organizatorzy włożyli wiele pracy w jego przygotowanie. Organizatorzy zadbali o to, żeby nikt nie wyjechał z Gorlic głodny oraz z pustymi rękami, a każda drużyna otrzymała naprawdę piękne puchary za udział w turnieju. Warto również podkreślić, że Prezes PPN Gorlice Zbigniew Augustyn obchodził swoje imieniny, otrzymał liczne prezenty, a przede wszystkim życzenia dużo zdrowia. My oczywiście przyłączamy sie do tych życzeń.,Turniej w Gorlicach miał być dla nas pożegnaniem z występami na hali w tym roku ale jak się okazuje nic bardziej mylnego. 28 lutego 2015 r. wybieramy się na międzywojewódzki turniej sędziów do Dębicy. Na zaproszenie Prezesa KS Dębica Krzysztofa Lipczyńskiego zmierzymy się z naszymi kolegami z Brzeska i Gorlic oraz kolegami z województwa Podkarpackiego jeszcze jeden raz w tym roku i obyśmy wracali z tego wyjazdu w lepszych nastrojach choć po dotychczasowych występach raczej nie ma na co liczyć… Choć jak mówią nadzieja umiera ostatnia…,tesar, , , ,

Leave a comment